UWAGA: Ten tekst piszę po zarzuceniu diety Dukana, której nie uważam za złą, ale za nieodpowiednią dla mnie: nie byłam konsekwentna i efekt jojo spowodował powrót do poprzedniej wagi.
Studiuję obecnie wiele różnych diet, zastanawiając się nad właściwym sposobem odżywiania.
Wielcy naukowcy są zgodni co do tego, że nasi odlegli przodkowie jedli głównie owoce — to wynika z budowy ich uzębienia. Nie ma więc dla nas niczego lepszego od nich. Ponieważ wiadomo też, że (poza przypadkami jawnie patologicznymi) nie spotyka się chorych na niedobór białka, natomiast nazbyt często spotyka się cierpiących na awitaminozę.
Owoce zawierają 80-90% wody, co sprzyja odtruwaniu organizmu z zalegających go toksyn.
W owocach znajdziemy wszystkie witaminy, sole mineralne, a także węglowodany, aminokwasy i kwasy tłuszczowe.
Jedzenie owoców nie tylko sprzyja walce z otyłością, ale również zapobiegają chorobom układu krążenia.
Jak jeść owoce?
Spożywanie owoców wymaga najmniej energii ze wszystkich pokarmów. Ważne jednak, że powinny być jedzone na pusty żołądek, przed posiłkiem. Ponieważ nie są one trawione w żołądku, a dopiero w jelitach, to przez pełny żołądek nie mogą się do nich przedostać, fermentując wraz z innymi pokarmami.
Dlatego po lekkim posiłku (sałatka ze świeżych surowych jarzyn) należy odczekać 2 godziny, zanim sięgniemy po owoce.
Po pełnym posiłku bezmięsnym odczekajmy 3 godziny. Po posiłku z mięsem – 4 godziny.
Na przykład w diecie Diamondów do południa zaleca się tylko jedzenie surowych owoców i świeżych soków.
Drugi ważny postulat dotyczący owoców: jedzmy tylko owoce świeże! Poddane pieczeniu, smażeniu, gotowaniu stają się wręcz toksyczne i kwasotwórcze.
Również soki owocowe należy spożywać tylko świeżo wyciśnięte.
Jakie owoce jeść?
W naszym klimacie nie ma świeżych owoców przez cały rok. Owoce oferowane zimą i wiosną w sklepach są często małowartościowe, gdyż albo są pędzone w szklarniach, albo też importowane z odległych krajów.
Najlepsze są jednak owoce, które wyrosły i dojrzały w rejonie, w którym mieszkamy. Wiadomo na przykład, że nie tylko owoce, ale również warzywa i zioła mają inny skład i inne właściwości zależnie od klimatu. Nawet niewielkie różnice klimatyczne sprawiają, że ten sam rumianek w Polsce i w Bułgarii ma inne właściwości lecznicze.
Owoce rosnące na glebie nawożonej nawozami naturalnymi mają niemal dwukrotnie więcej składników odżywczych od wyrosłych na glebie wspomaganej nawozami sztucznymi. Najlepsze są więc owoce z własnego ogrodu lub działki, o których powstawaniu wiemy najwięcej.
Na drugim miejscu są zaufane sklepy ekologiczne sprowadzające świeże owoce z ekologicznych gospodarstw.
Plony runa leśnego – jagody, borówki, poziomki, maliny i jeżyny – to również wyśmienite i godne polecenia owoce. Niekiedy zdarzają się alarmy i ostrzeżenia dotyczące zakażenia ich przez chore lisy itp. Może w tym jest ziarno prawdy, trudno powiedzieć. Mnie się wydaje, że bardziej prawdopodobne są tu interesy sadowników, którzy w okresach obfitości owoców leśnych sprzedają mniej swoich plonów. Ale pewności nie mam.
