Otyłość jest chorobą

Na stronie o przyczynach nadwagi piszę, od czego rozpoczyna się nadwaga, która bardzo łatwo przechodzi w otyłość.

Tutaj chcę uprzytomnić grubasom, że ich choroba nie narodziła się w kuchni ani na talerzu, ale w głowie. O ile przyczyny pierwotne można różnicować, o tyle potem to już… równia pochyła. Psychika się poddaje i klops! Im później przejmiemy kontrolę nad swoim ciałem, tym będzie trudniej.

Natomiast zawsze warto to zrobić – warto zacząć – każde kilka zgubionych kilogramów się liczy! Choćby po to, by odzyskać wiarę we własne możliwości. Ale nie tylko po to – te pierwsze kilogramy już odciążają kręgosłup, stawy kolanowe. To jakbyś od dawna szła powoli i ociężale pod górę i nagle pozbyła się jednej siatki z 3 kilogramami czegokolwiek.

Nie darmo powstają grupy wsparcia AG (anonimowych grubasów). Czternaście lat temu powstały pierwsze, zainicjowane przez Barbarę Markowską, redaktorkę telewizyjnego programu >>Klub Kwadransowych grubasów<<. Jest ich wiele, ale głównie powstają i trwają w większych miastach. Z badań prowadzonych w Polsce wynika, na nadwagę (BMI: 25 - 30) cierpi ok. 50% mężczyzn i 38% kobiet, a otyłość (BMI > 30) wykazuje 20% mężczyzn i 30% kobiet. Tak, są kraje, gdzie ten procent jest jeszcze wyższy, ale nie widzę w tym powodu do zadowolenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.