Ta strona – jak widać w podtytule dla 40+, 50+, 60+ – skierowana jest do pań w kwiecie wieku i dojrzałych. Do panów również 🙂
Dlaczego? Z kilku powodów.
Głównie dlatego, że ja sama już nie mam 18 lat. I nie chciałabym mieć. Boże, jaka ja byłam wtedy durna, jak wszystko musiałam poznać na własnej skórze!
Ale nie mam sklerozy i całkiem dobrze pamiętam tamtą dziewczynę z ogólniaka, a potem – studentkę. Jak to się kojarzy z dietą? Bardzo prosto.
Dla młodych dziewczyn w ogromnej większości przypadków dieta to obnoszenie się z potrzebą schudnięcia o 2-3 kilogramy. Bez tego życie nie ma sensu. Bez tego czują się grube, brzydkie i nieatrakcyjne. Dzięki diecie mogą perorować wśród koleżanek i świecąc płaskim brzuchem rolować skórę, by pokazać wszystkim wokoło, ile w niej zbędnego tłuszczu…
A jeśli jeszcze ktoś głośno zwróci uwagę na jej tuszę, to już mogiła! Wstyd iść na basen, wstyd wyjść z domu, nie ma się w co ubrać!
Ponadto kiedy owe dziewczyny w końcu pozbędą się tych kilku kilogramów urojonej nadwagi, zarzucają wszelkie diety i od początku odżywiają się fast-foodami i łakociami – niezależnie od ich ilości i kaloryczności.
Dojrzałe kobiety już wiedzą, że następne odchudzanie będzie sporo trudniejsze, więc po okresie dużych poświęceń potrafią przejść do okresu drobnych wyrzeczeń.
Poczytajcie tylko fora rozmaitych diet – młode dziewczyny mają zapał, chęci i niewiele więcej… Wcześniej urodzone mają determinację 🙂
O młodych chłopakach nie mówię, bowiem oni głównie zamieniają sadło na mięśnie…
Dlatego mam głębokie przekonanie, że dopiero dojrzała kobieta zrozumie potrzebę III i IV fazy diety dra Dukana. Bez tych faz z kolei dieta nie ma sensu: dochodzi do naturalnego efektu „jojo” i trzeba byłoby zaczynać od początku.
Post scriptum:
Oczywiście nie dotyczy to wszystkich 20+ czy 30+. Bywają naprawdę otyłe młode dziewczyny i chłopcy. Niestety. Ale to zawsze wynika z chorób ciała lub umysłu (czy obu), które najpierw powinni wyleczyć. Ich nie lekceważę, ale naprawdę odsyłam do lekarzy. Sama dieta nie wystarczy, jeżeli nie usuną przyczyn otyłości.
Post scriptum II:
Będąc dojrzałą kobietą, która mądrzyła się tak, jak powyżej, doszłam – niestety – do efektu jojo i szukam dalej… 🙁
