Po 13. tygodniu diety Dukana:
waga spadła mi o 15 kilogramów, już nie codzienne, ale częste pomiary ciśnienia wykazywały wartości „spokojne”: 112/68, 114/75… Nie wróciłam więc do Bisocardu (odstawienie tego leku było warunkowe – internistka podkreślała, że tylko jeśli monitorowanie nie wykaże wzrostu ciśnienia).
Wyniki badań cholesterolu mnie zaskoczyły: o ile norma wynosi od 140 do 200 mg/dl, mój wynik to 128,4 mg/dl. Przejrzałam jeszcze raz dokładnie ulotki swoich leków – dwa z nich (Simvagen i Lipanthyl Supra) biorę na obniżenie poziomu cholesterolu! Od razu je odstawiłam, pamiętając, by przy najbliższej okazji powiedzieć o tym lekarzowi.
Potem wyjechałam na wakacje.
NADCIŚNIENIE
Codzienne więc spożywam:
- Magnez + B6
- Cardilopin 2,5 mg (połowa tego co przed dietą)
- Vivace 5 mg (połowa tego co przed dietą)
- Acard (co II dzień)
Może kiedyś w ogóle się pozbędę tej chemii???
OTYŁOŚĆ
Minus 15 kg oznacza, że ze stopnia II otyłości (BMI w przedziale 35,0 – 39,9), czyli z początkowego BMI = 35,06 cofnęłam się o dwie kategorie – BMI = 29,3 do nadwagi bez otyłości (BMI w przedziale 25,0 – 29,9).
MONITOROWANIE
SAMOPOCZUCIE
Coraz lepsze. Nadal brakuje mi owoców, niekiedy zrywam z krzaka pojedynczą malinkę czy borówkę, ale nie przesadzam. Świeże warzywa, ogórki małosolne, szczypior prosto z grządki – to też są witaminy, a nie zawierają cukru.
Wsparcie otoczenia idealne. Ciuchy same chcą się nosić 😉
Jestem po połowie. Waga ustępuje wolniej, ale konsekwentnie: 1-2 kg tygodniowo. Jest dobrze.