Wstaję sobie dzisiaj rano, wchodzę na wagę, a tu… minus 10 kg!. Ja wiem, po raz pierwszy to jeszcze nic, jeszcze się będzie wahać. Pobuja się kilka dni, trudno. Ale dzisiaj świętuję swój mały jubileusz 🙂

pierwsza dziesiątka!
Wstaję sobie dzisiaj rano, wchodzę na wagę, a tu… minus 10 kg!. Ja wiem, po raz pierwszy to jeszcze nic, jeszcze się będzie wahać. Pobuja się kilka dni, trudno. Ale dzisiaj świętuję swój mały jubileusz 🙂
pierwsza dziesiątka!